H&M wycofało ze sklepów towary Justina Biebera po tym jak piosenkarz nazwał je "śmieciowymi"

Rzecznik firmy wystosował prosty komunikat: "H&M przestrzegał wszystkich odpowiednich procedur zatwierdzania, ale z szacunku dla współpracy i Justina Biebera usunęliśmy odzież ze sklepów". 

Sprawdź: Side Hustle

Tak duże sieci jak H&M nigdy nie pozwoliłyby sobie na sprzedaż kolekcji sygnowanej nazwiskiem celebryty, gdyb wcześniej ten celebryta nie wyraził na to zgody na piśmie. Bieber, znany ze swojej niedojrzałości, po zapoznaniu się z odzieżą nie mógł jednak przekazać swojego zadania partnerowi biznesowemu, jakim jest dla niego H&M. Zamiast tego musiał wyżalić się w social mediach, do tego określając produkty "śmieciowymi". Dodajmy, że celebryta ma 28 lat. 

"To są śmieci"

Ubrania, które wywołały wściekłość piosenkarza, obejmowały bluzy, T-shirty i bluzy z podobizną Biebera, tekstami i brandingiem. H&M nie przedstawił żadnych szczegółów na temat skutków finansowych decyzji o wycofaniu produktów ani ilości posiadanych zapasów. Detalista w poprzednich latach sprzedawał towary związane z trasami koncertowymi Biebera.

"Ten towar to śmieci" - napisał Bieber na Instagramie, dodając, że "nie aprobował go" i mówiąc swoim obserwatorom, aby powstrzymali się zakupów.

Zobacz: Jak zarobić milion

H&M ostatnio cierpiał na słabą sprzedaż, starając się poradzić sobie z wysoką inflacją i chwiejnym popytem konsumentów. Kierownictwo ma na celu podwojenie sprzedaży do 2030 r.

Firma od 2003 r. działa również w Polsce.