Widzew Łódź wywalczy najdroższy transfer w historii Ekstraklasy? Astronomiczna kwota

Osman Bukari, 27-letni piłkarz z klubu Austin FC, ma być o krok od przyjścia do Widzewa Łódź. W mediach pojawiają się informacje o astronomicznej, jak na polskie warunki, kwocie 5 mln euro. Kluby muszą jeszcze dopracować formalności, ale według nieoficjalnych źródeł piłkarz przeszedł już testy medyczne w łódzkim klubie i osiągnął z nim porozumienie dotyczące kontraktu. Jeśli suma się potwierdzi, przebije to dotychczasowe najwyższe pojedyncze wydatki kupujących w Ekstraklasie.  

Osman Bukari. Potencjał na gwiazdę ligi?

Zawodnik ma 27 lat i może grać na pozycji prawoskrzydłowego lub środkowego napastnika. Pochodzi z Ghany, a minionym sezonie amerykańskiej MLS wystąpił w 33 meczach, strzelając trzy gole i notując pięć asyst. Co ciekawe, w 2024 r. przechodził do USA z klubu Crvena Zvezda Belgrad za jeszcze wyższą kwotę, bo 7 mln euro. Wcześniej grał m.in. w KAA Gent i FC Nantes.

Skąd Widzew ma pieniądze? Robert Dobrzycki i mocne zasilenie konta

Za ofensywnym ruchem Widzewa stoją mocne finanse. Głównym sponsorem/inwestorem, który znacząco dokapitalizował klub, jest Robert Dobrzycki (szef Panattoni). W ostatnich miesiącach Dobrzycki deklarował kolejne zastrzyki gotówki dla spółki klubu. To strategia szybkiego podnoszenia jakości kadry i ambicji sportowych Widzewa, które ostatnie sukcesy odnosił w końcówce lat 90.

Już latem 2025 r. do klubu sprowadzono piłkarzy za niespotykane dotąd kwoty dla Widzewa. Skład zasilili m.in. Andi Zeqiri (2 mln euro), Mariusz Fornalczyk (1.5 mln euro) i Stelios Andreou (1.3 mln euro). Teraz, w trakcie zimowego okienka transferowego, włodarze Widzewa zapowiadają kolejne drogie wzmocnienia.

Co to oznacza dla Ekstraklasy?

Jeśli Widzew faktycznie wyłoży około 5 mln euro na jednego piłkarza, będzie to moment, w którym wielu kibiców i działaczy w Ekstraklasie powie: to naprawdę się dzieje. Takie pieniądze do tej pory oglądaliśmy raczej przy sprzedażach za granicę, a nie przy zakupach. To znak, że kluby Ekstraklasy stać na coraz droższe zakupy, które w teorii powinny podnieść poziom rozgrywek. 

Dla reszty ligi to byłby też jasny sygnał ostrzegawczy. Jeśli Widzew podnosi poprzeczkę, inni nie będą mogli udawać, że nic się nie zmienia. Presja na właścicieli i zarządy wzrośnie, bo skoro Widzew stać na taki transfer, to dlaczego nie Legię, Lecha lub Raków?

Ciekawy jest też sam kierunek transferu. Przez lata przyzwyczailiśmy się, że to Ekstraklasa jest niejednokrotnie przystankiem, z którego piłkarze "odjeżdżają" do amerykańskiej MLS po grę w lepiej opłacanej lidze. Ewentualny transfer Bukariego mógłby odwrócić ten schemat i pokazać, że polska liga nie tylko sprzedaje, ale zaczyna też realnie kupować. Jeśli ten ruch się powiedzie, drzwi do podobnych transferów mogą się otworzyć szerzej.

Top 10 najdroższych transferów przychodzących do Ekstraklasy

Poniżej zestawienie portalu Transfermarkt. Lista najdroższych transferów przychodzących do Ekstraklasy. Stan na 17.12.2025 

1. Mileta Rajović (Legia Warszawa) - 3 mln euro
2. Yannick Agnero (Lech Poznań) - 2.3 mln euro
3. Ruben Vinagre (Legia Warszawa) - 2.3 mln euro
4. Andi Zeqiri (Widzew Łódź) - 2 mln euro
5. Sam Greenwood (Pogoń Szczecin) - 2 mln euro
6. Jonatan Braut Brunes (Raków Częstochowa) - 2 mln euro
7. Patrick Walemark (Lech Poznań) - 1.8 mln euro
8. Ali Gholizadeh (Lech Poznań) - 1.8 mln euro
9. Tomasz Pieńko (Raków Częstochowa) - 1.75 mln euro
10. Kamil Piątkowski (Legia Warszawa), Bogdan Mircetic (Raków Częstochowa), Mariusz Fornalczyk (Widzew Łódź), John Yeboah (Raków Częstochowa), Bartosz Slisz (Legia Warszawa) - 1.5 mln euro