Pora na operatora

Na rynku condo- i aparthoteli podaż rośnie znacznie szybciej niż popyt. I wygląda na to, że w najbliższych dwóch, trzech latach, a najpóźniej do 2023 r., rynek ten czeka w Polsce bolesna dla części inwestorów weryfikacja. – Sporo obecnie realizowanych projektów jest tak skonstruowanych, że po zakończeniu zasilania inwestorskiego po prostu nie będą generowały zysków, a wręcz mogą upaść – przestrzega Bartosz Turek, analityk z Open Finance. 

Co do tego nie ma też wątpliwości Jan Wróblewski, prezes Zdrojowa Invest & Hotels, największego operatora na rodzimym rynku condohoteli, który ma w nim ok. 30-procentowy udział: – Po oczekiwanym wysypie nowych obiektów w latach 2019–2023 ten bardzo rozproszony w Polsce rynek czeka nieuchronne i wielkie „sprawdzam”. Już dziś bowiem osiąga on etap nasycenia, widać na nim wyraźne oznaki przegrzania i tak naprawdę zostały tu do wypełnienia pojedyncze nisze – zauważa. – W trakcie poprzedniego wyhamowania ok. 1 tys. klientów-inwestorów straciło w sumie ok. 200 mln zł. Niestety przewiduję, że skala nadchodzącej weryfikacji będzie znacząco większa. 

Zdaniem Jakuba Nieckarza, prezesa Property Value Investments, nadal realny jest na tym rynku poziom 5–6 proc. zwrotu netto rocznie (patrz ramka „Na czym...