25 najlepszych polskich startupów. Edycja 2025

W jakiej rzeczywistości przyszło dojrzewać startupom obecnym na liście? – Sytuacja jest trudna. Najlepsze projekty zazwyczaj nie rozmawiają o inwestycjach w Polsce, tylko od razu szukają finansowania za granicą. Rynek lokalny został mocno wypaczony przez lata źle dystrybuowanych dotacji unijnych. Najpierw pieniądze rozdawano bez weryfikacji, potem wprowadzono biurokrację, która zabiła dynamikę. Często prywatne pieniądze miksuje się z unijnymi, co prowadzi do powstawania trudnych do zaakceptowania warunków inwestycyjnych. Brakuje też wielu founderów po dużych exitach, którzy inwestowaliby w ryzykowne projekty. Crowdfunding stracił reputację po głośnych aferach, a doniesienia o naukowcach czy przedsiębiorcach wpadających w wielomilionowe długi prywatne dotyczące inwestora dodatkowo psują wizerunek rynku. W rankingach Polska wypada słabo – nasz rynek inwestycyjny jest w dużej mierze „bezzębny” – przekonuje Zbigniew John Woznowski, CEO Reality Games. – Polski ekosystem startupowy dojrzewa – mamy coraz więcej talentów, inwestorów i programów wsparcia. Wciąż jednak brakuje cierpliwego kapitału i większego apetytu na ryzyko, szczególnie w projektach deep tech oraz life sciences. To dziedziny wymagające lat badań i testów, zanim pojawią się przychody, dlatego kluczowe jest otwieranie się na współpracę międzynarodową i szukanie partnerów poza Polską – dodaje dr Andrzej Wolan, założyciel Fresh Inset.

Zasada „follow the money” wciąż odgrywa bardzo istotną rolę i w rankingu znalazły się przede wszystkim spółki zbierające największe rundy (do serii B), doceniliśmy jednak także te z gorszymi cyferkami, za to – naszym zdaniem – bardziej perspektywiczne. Co do zasady raczej nie wymieniamy firm, które znalazły się w poprzednich edycjach zestawienia (choć jest wyjątek, w dodatku na podium!), oraz unikamy projektów starszych, już mocno okrzepłych. W materiale znajdziecie startupy często posiadające co–founderów spoza Polski, mające biura w innych krajach. Pamiętajcie, to nie jest zestawienie z Excela. Czasem wrażenie jakie robią na nas founderzy jest ważniejsze od pieniędzy, które zgarniają z rynku.

Chcesz znaleźć się w kolejnej edycji rankingu? Szukaj wskazówek od tegorocznych laureatów, które rozrzuciliśmy w tabelkach w materiale!

1. Wordware

(30 mln dol., runda seed)

– Przez miesiąc byliśmy najgorętszą spółką w Dolinie Krzemowej i nie ma w tym ani grama pustych przechwałek – mówi w okładkowym wywiadzie Filip Kozera. Trudno sobie wyobrazić innego zwycięzcę tegorocznej edycji rankingu, zwłaszcza że – czego osobiście doświadczyliśmy – Filip dosłownie żyje w przyszłości. Kiedy w letniej, warszawskiej scenerii, przy chłodniku z makaronem i z jarmużem siedział przy swoim MacBooku i pokazywał kolejne funkcjonalności Wordware, dosłownie opadły nam szczęki.

Startup założył razem z Robertem Chandlerem, którego poznał wiele lat wcześniej – ich relacja,...