Rekordowa runda seed. Inovo i Mati Staniszewski uwierzyli w Sintrę, która zgarnia 17 mln dolarów

Wirtualny pracownik dla każdego

Sintra to platforma, która ma zrewolucjonizować sposób, w jaki działają małe firmy. Zamiast zatrudniać zespół specjalistów, przedsiębiorcy mogą w kilka minut stworzyć własną „wirtualną drużynę” opartą na AI. Taki cyfrowy zespół może zająć się codziennymi, powtarzalnymi zadaniami, takimi jak obsługa mediów społecznościowych, odpowiadanie na maile klientów czy inne prace administracyjne.

– Chcemy stworzyć platformę, która pozwoli małym firmom w kilka minut zbudować bezpieczny i wydajny wirtualny zespół AI – mówi Kristijonas Šidlauskas, współzałożyciel i CEO Sintry. Jak dodaje, rozwiązanie to jest idealne dla początkujących przedsiębiorców, którzy nie mogą sobie jeszcze pozwolić na zatrudnienie pracowników i sami muszą radzić sobie z mnóstwem obowiązków.

Platforma z łatwością integruje się z popularnymi narzędziami, takimi jak Meta (Facebook, Instagram), Gmail czy Kalendarz Google, dzięki czemu praca staje się prostsza i bardziej zautomatyzowana.

Imponujący wzrost i polski akcent

Mimo że startup jest zarejestrowany w USA, jego korzenie znajdują się na Litwie. W ciągu pierwszego roku działalności Sintra osiągnęła imponujące wyniki: ponad 12 milionów dolarów przychodu i zdobyła 40 tysięcy klientów z ponad 100 krajów.

Ten potencjał dostrzegli inwestorzy. Rundzie przewodził niemiecki fundusz Earlybird, a dołączyli – litewski Practica Capital oraz znani aniołowie biznesu, m.in. Mati Staniszewski z ElevenLabs i Mantas Mikuckas z Vinted. Kluczową rolę odegrał także polski fundusz Inovo.

– Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy się z zespołem Sintry, myśleliśmy, że ich produkt to po prostu kolejny agent AI z nierealnym wzrostem. Jednak po spędzeniu z nimi dnia zrozumieliśmy, że chcemy zainwestować. W skromnym mieszkaniu w Wilnie panowała atmosfera rodem z Doliny Krzemowej – mówi Michał Rokosz, partner w Inovo.

Pozyskane 17 mln dolarów zostanie przeznaczone na globalną ekspansję oraz wzmocnienie zespołów odpowiedzialnych za rozwój produktu i inżynierię.

Od garażu w Wilnie do międzynarodowego sukcesu

Historia Sintry brzmi jak scenariusz filmowy. Zaczęło się w 2018 roku, kiedy dwaj przyjaciele – 16-letni Kristijonas Šidlauskas i 15-letni Rokas Judickas – założyli w garażu w Wilnie agencję marketingową. Z czasem przekształcili ją w dobrze prosperujący biznes e-commerce.

Jednak przed 21. urodzinami Kristijonas sprzedał firmę, kupił żółty autobus i wyruszył w podróż po Europie. Właśnie wtedy, obserwując rosnącą popularność Chata GPT, wpadł na pomysł stworzenia Sintry. Szybko zebrał starą ekipę i w maju 2024 roku zaprezentowali światu nową wersję produktu, która w zaledwie 57 dni osiągnęła milion dolarów rocznego przychodu (ARR).