Atrakcyjne promocje w cieniu nowego prawa

Pierwsza fala zakupów nowych aut miała miejsce w wakacje. Bo od 1 września wchodziły w życie zmienione procedury związane z pomiarem emisji spalin, przez co niektórzy producenci wycofali z rynku pojazdy z silnikami niespełniającymi bardziej restrykcyjnych norm. Samochody niezgodne z nowymi przepisami, które się nie sprzedały, następnie zarejestrowali dilerzy. Teraz oferowane są na bardzo korzystnych warunkach, jako używane, choć z zerowym przebiegiem i z pełną gwarancją. 

Jeszcze więcej powodów do promocji

Wraz ze zbliżaniem się grudnia i tak pojawia się zwykle więcej przecen (tzw. rocznikowych), ponieważ w Polsce zmiana roku kalendarzowego oznacza ogromny spadek wartości pojazdów z poprzedniego rocznika. Jednak tym razem dochodzi jeszcze jeden czynnik, który może skłonić przedsiębiorców do wcześniejszego zakupu auta: zmiany przepisów, które sprawią, że w 2019 r. rozliczanie kosztów związanych z firmowym wozem stanie się mniej korzystne. Szczególnie, gdy będzie używany do celów zarówno służbowych, jak i prywatnych, albo jeśli będzie drogi (w przypadku samochodów spalinowych i hybryd w cenie powyżej 150 tys. zł, a elektrycznych – 225 tys. zł). 

Tymczasem wiele aut kupowanych „na firmę” kosztuje zdecydowanie więcej: to modele luksusowe, klasy premium, zwykle z bardzo bogatym wyposażeniem. Zresztą, nawet średnia, realna cena nabycia popularnego Volkswagena Passata przekracza 150 tys. zł – mało kto...