Czy warto przenieść firmę za granicę

Najbardziej przeszkadzają wysokie koszty pracy i obciążenia fiskalne, niejasne przepisy prawa i dowolność ich interpretacji oraz biurokracja. Po zmianie rządu pojawiły się sugestie, że biznes zacznie uciekać do krajów mu przyjaźniejszych. Exodusu nie widać, ale postanowiliśmy sprawdzić, gdzie w Unii przedsiębiorcom byłoby zdecydowanie łatwiej. 

Sprawa ma dwa oblicza. Proste – dla tych, którzy chcieliby zamknąć swoje interesy w Polsce i wyemigrować do jednego z życzliwych przedsiębiorcom krajów Unii. W takiej sytuacji mogą oni pełną garścią i bez obaw, że będą tropieni przez polskiego fiskusa, korzystać z lokalnych przywilejów dla biznesu. Komplikacje pojawiają się wówczas, gdy z różnych względów, np. rodzinnych, przedsiębiorca nie chce opuścić Polski, ale biznes chętnie prowadziłby już gdzie indziej. Tu trzeba być ostrożnym, zresztą jak zawsze, kiedy chce się zjeść ciastko i je mieć. 

W naszym materiale prezentujemy siedem krajów Unii Europejskiej, które stoją frontem do biznesu, oferując prostsze procedury, niższe stawki podatkowe, wyższe kwoty wolne od podatku, mniejsze obciążenia z tytułu ubezpieczeń społecznych, w tym rozwiązania, które wydają się godne skopiowania, jak np. ustalanie wysokości składki na podstawie dochodu (zysku), a nie przychodu. Opisujemy te wszystkie dobre pomysły nie po to, by zachęcać przedsiębiorców do zwijania interesów w Polsce, ale bardziej ku namysłowi polityków. Wielkimi krokami zbliża się bowiem kryzys demograficzny, który szczególnie odczuje Polska. Jeżeli będziemy chcieli zatrzymać najbardziej przedsiębiorczych ludzi u siebie, trzeba będzie im zaoferować znacznie więcej niż teraz. Dobre wzory są w zasięgu ręki.