Akademia Przedsiębiorczości: Biznesplan, czyli plan na przyszłość

Biznesplan nie zawsze jest potrzebny. Kiedy ktoś zakłada firmę albo rusza jego nowy projekt, najważniejsze, aby opracował model biznesowy takiego przedsięwzięcia i jego budżet. Jak to zrobić, napisaliśmy w poprzednich częściach naszego cyklu. Na świecie jest zresztą bardzo wielu odnoszących sukcesy przedsiębiorców – fanów modeli biznesowych, które pozwalają szybko określić, gdzie i na czym firma zarabia, a gdzie prawdopodobnie popełnia błędy (lub też, gdzie w przyszłości powinna generować przychody). Według nich takie na bieżąco rewidowane i udoskonalane modele świetnie się sprawdzają na zmiennych, pełnych nowych wyzwań rynkach. Lepiej niż mniej elastyczne, za to wymagające dużo czasu i pracy pełnowymiarowe biznesplany, plany marketingowe i strategie.

Jednak nieraz, aby rozwinąć pomysł, zdobyć jakiś rynek, potrzebne są pieniądze, których dany przedsiębiorca nie ma i musi ich szukać na zewnątrz. Ci, którzy mogą mu je dać, bardzo często oczekują wtedy przedstawienia im biznesplanu. Zwłaszcza inwestorzy, bankowi kredytodawcy czy instytucje przyznające dotacje. Oczekują go nawet wtedy, gdy nasze przedsięwzięcie jest na tak początkowym etapie, a doświadczenie w danej branży tak niewielkie, że nie damy rady sporządzić np. wiarygodnych prognoz rynkowych. Bo zwyczajnie nie mamy danych i wiedzy, którą dysponują bardziej zasiedziałe firmy.

Ale jak mus, to mus. Poza tym bywa, że nawet jeśli nie zamierzamy...